czwartek, 3 lutego 2011

Zuchowy Biwak w Kolbudach

Nasz pierwszy biwak odbył się od 14 do 16 stycznia w Kolbudach, pod hasłem - " Poszukiwacze zaginionych bajek" !
Była to nasza pierwsza taka przygoda po za szkołą w oliwie, dla niektórych zuchów był to też pierwszy biwak i trzeba przyznać poradzili sobie naprawdę dziarsko. Przygód i zabaw było bezliku więc czas trochę poopowiadać co się działo.
Pierwszy dzień
To ogólnie ogarnianie klasowej sali w której mieliśmy spędzić dwie noce. Rozkładanie karimat i śpiworów, testy latarek i pełno siły na zabawy.








  
 Dwie  godziny po przyjeździe przyszedł czas na apel, na którym zebrały się wszystkie zuchy, które zostały powitane przez komendantkę biwaku.Razem z nami towarzyszyły nam  cztery inne gromady z hufca śródmieście.


 Zaraz po gorącym przywitaniu, wszyscy zebraliśmy się w kręgu aby opowiedzieć w kilku słowach  o swojej gromadzie( nie mogło zabraknąć Pana Groszka ). Zaśpiewaliśmy kilka piosenek i przyszedł czas na mycie zębów.




Dzień 2
O 8 rano pobudka i poranne ćwiczenia. Sprawny zuch to dobry zuch. Obowiązkowe mycie zębów i delegacja robiąca śniadanie, tak rozpoczynał się każdy poranek biwaku.










Najedzeni po śniadaniu udaliśmy się na zbiórkę, podczas której, odwiedziła nas Fiona z prośbą o pomoc w odnalezieniu jej męża Shreka i odszukaniu zaginionej kartki z Wielkiej Księgi Bajek.
Żeby pomóc w poszukiwaniach , zuchy musiały wykonać kilka zadań oraz wykazać się wiedzą na temat filmowego Shreka.









...Po rozwiązaniu ostatniej zagadki okazało się żeby sprowadzić Shreka do domu trzeba przygotować dla niego pyszny obiad, wszyscy zabrali się to pracy i tak powstał smakowity drink z okiem, soczyste biedronki, świetliki, szczury i turbo ślimaki










 Kiedy wszystkie Gromady dorzuciły przysmaki do garnka, zapach jaki z niego się wydobywał przyciągnął Shreka i tak oto udało nam się odzyskać pierwszą zaginioną kartkę z Wielkiej Księgi Bajek...





  ......w czasie przerwy między zajęciami my się nie nudzimy i wyścig dżdżownic zarządzimy !

Przyszedł wieczór i powoli wszyscy przygotowywali się do wieczornego balu. Wszyscy przebierali się w stroje i czas było ruszać na bal.










Dzień 3
Ostatni dzień na biwaku, po porannych obowiązkach wybraliśmy się do Kościoła św. Floriana w Kolbudach
























Po mszy czekało na zuchy zadanie napisania bajki do Wielkiej Księgi Bajek, oraz ozdobienie kartki z napisaną bajką. Nasz bajka nosi tytuł "Groszek i Przyjaciele"

























W czasie już jednej z ostatnich zabaw, zuchy budziły śpiącą królewnę. Kiedy to się udało przyszedł czas na Teatr. Każda z gromad miała do przygotowania przedstawienie z wcześniej napisanej bajki. Nasz występ udało nam się zarejestrować, oto i on:





Po przedstawieniu przyszedł czas na wyjazd do domów, każdy z zuchów dostał na koniec guzik za odwagę, jest to pierwszy guzik z sześciu jakie muszą sobie sami przyszyć na chustę.
PO WIĘCEJ ZDJĘĆ Z BIWAKU ZAPRASZAM DO GALERII. WYSTARCZY KLIKNĄĆ NA ZDJĘCIE PONIŻEJ, ZAPRASZAMY !!

tekst alternatywny


Reklama                                      Reklama


tekst alternatywny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz