piątek, 21 stycznia 2011

Ósme spotkanie

Hoł
Tym razem jak już się wszyscy domyślają udaliśmy się do starej Ameryki, zamieszkałej przez Indian. Przypomnieliśmy sobie że Amerykę odkrył Krzysztof Kolumb, on też nazwał napotkany tam lud Indianami. Jak na prawdziwych Indian przystało trzeba było zaśpiewać pieśni plemienia. Razem z Druhną Moniką zapląsaliśmy " Taka mała Miczitanka"

 Po śpiewach, podzieliliśmy się na trzy plemienia, każde miało nadać sobie imię oraz wymyślić swój własny taniec. Tak oto mieliśmy plemiona - Waleczne lwy, Szybkie strzały i Skorpiony.
Trzeba było przyodziać się w Indiańskie opaski i zaprezentować wymyślone tańce. 


  
  Każde z wyznaczonych zadań było punktowane w zależności od kreatywności małych Indian, i zaangażowania w zadanie.


W międzyczasie, wszystkie zuchy otrzymały chusty w przepięknym żółtym kolorze, oraz imiona nadane przez wodza Zielonego Groszka.
Po podliczeniu Punktów w której główną nagrodą była możliwość, rozwalenia piniaty z cukierkami w środku.
Tą możliwość uderzenia jako pierwszy po podliczeniu punktów otrzymały Waleczne Lwy.




Wszystkim zuchom podobało się najbardziej rozbijanie piniaty, więc wydaje nam się że ta tradycja prosto z Meksyku może się wkradać na następne zbiórki.

:-)
!Już niedługo relacja z biwaku w Kolbudach!

czwartek, 13 stycznia 2011

Siódme spotkanie

Nasze pierwsze spotkanie po nowym roku odbyło się w ciepłych klimatach czarnego lądu. Mimo że za oknem leżał śnieg, w sali rozgrzewały nas tematy związane z Afryką. 
Każdy chyba zna wierszyk o "Murzynku Bambo co w Afryce mieszka",  pierwszym zadaniem było uzupełnienie tego wiersza o brakujące wyrazy, kto pierwszy ten lepszy !




Następną zabawą związaną z poznawaniem Afryki było odpowiednie dopasowanie zwierząt na postawie krótkich wierszyków rymowanek. Dla przykładu: 
Jest wielki, garbaty,
lecz może jak tragarz
dźwigać na plecach
bardzo ciężki bagaż


Po odgadywaniu ukrytych w wierszykach zwierząt, przyszedł czas na rozgrzanie gardeł. "My idziemy ma lwy" prowadzone przez druhnę Monikę i " O a le le" prowadzone przez druhnę Żabę, doskonale w tym nam pomogło. 
Ostatnią tego dnia zabawą była zabawa "jakiem zwierzęciem jestem", pierwszy zuch miał na plecach naklejoną nazwę zwierzaka jakim jest. Wszyscy inni mogli przeczytać kim jest, ale on sam nie wiedział. Mógł za to zadawać pytania, na które wszyscy mogli odpowiadać tak lub nie. 

 Każdy chciał wziąć udział w grze 

Po grze, przyszedł czas na krąg rady na którym druhna Monika zapoznawała nas ze zbliżającym się biwakiem, co zabrać i jak się zachowywać. Rozlosowanie zostały też funkcje i zadania biwakowe.


Już w Piątek (przed biwakiem ) ostatnie spotkanie "Akademii Groszka" przed feriami. 


Przypominamy o możliwości zakupu umundurowania dla zuchów
Już w piątek (14.01.11) można kupić chusty, po 5 zł za sztukę. 

Składka miesięczna zucha w "Akademii Groszka" wynosi 5zł za miesiąc.

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Szóste spotkanie


Nasze ostatnie, w starym roku spotkanie "Akademii Groszka" odbyło się na trudnym i mroźnym terenie jakim jest biegun północny. Wszyscy jednak byli ciepło ubrani i na marzniecie nie było czasu, gdyż pierwszym zadaniem małych podróżników w nowym miejscu, było szukanie śladów zwierząt w 
śniegu.

Tak oto podzieliliśmy się na 3 grupy, pingwiny, niedźwiedzie polarne i wilki polarne. Każda z grup miała za zadanie zbudowanie swojej bazy, prowizorycznego igloo, które miało nas chronić przed zimnym wiatrem jak i przed innymi grupami. 



A żeby nikt z nas nie był głodny, każda z grup łowiła ryby w przeręblu. 


Kiedy już każdy złowił dla siebie rybkę i każda z drużyn wybudowała swoją bazę, przyszedł czas na wojnę na śnieżku. Niestety zdjęć nie ma ale zabawa była wyśmienita. 

Kiedy śnieg po bitwie opadł, wszystkie grupy wybrały się na wyścigi zaprzęgów i zawody najdłuższego zjazdu z górki.






Tak oto podbiliśmy biegun północny ! Na następnym spotkaniu przeniesiemy się to  znacznie cieplejszego klimatu :-)

Przypominamy o Biwaku w Kolbudach 14-16 stycznia.

Biwak zimowy organizowany jest przez wyszkoloną kadrę i instruktorów naszego Hufca. Tematyka biwaku to „Odnalezienie zaginionej Księgi Baśni”, pod takim hasłem w sobotę wieczorem odbędzie się Bal zuchowy na, który dzieci mogą mieć strój związany z wybraną przez siebie bajką.
Koszt biwaku to 35 złoty (noclegi, 2 obiady, zajęcia na powietrzu i w pomieszczeniach)
Początek piątek o 18:00
Koniec niedziela o 18:00 – w programie jest msza Św. W Kolbudach.
Spotykamy się na miejscu, ale w szczególnych wypadkach można się umówić z druhną Moniką i zbiórka startu i powrotu może być w Gdańsku Głównym przy Dworcu